11.03.2006 :: 22:35
Dzi¶! Dzi¶... Widziałam Krzycha ^^. Widziałam... I słucham muzyki. I mam nowe słuchawki... I wydałam za dużo kasy ^^. I jestem roztrzepana. I staram się. I nadaremno... Do każdego z powyższych że tak powiem punktów można przyporz±dkować jedn± buĽkę. Każdy ma w sobie co¶ takiego, co otwiera mnie przed ludĽmi. Każdy mówi co innego. Żeby mnie poznać zajrzyjcie w gł±b siebie. Przeczytajcie, pomy¶lcie. Zastanów się, proszę... No i nic. No i gówno. Czuję się teraz jakbym była czym¶ naćpana. Taka lekka, taka swoja. Taka zbunotwana. Taka....rozbujana. Dajcie mi żyć, no! Dwie piosenki się przewijaj±, Sugababes "Ugly" i Strachy na Lachy "Dzień dobry". Dwie, które opisuj± mnie. Wszystko mnie opisuje. Mój u¶miech, moje upodobania, mój ruch ręki. Moje całe życie, które należy do mnie. Należy do Ciebie... Należy do Nas. Mogłabym żyć sama. I w gruncie rzeczy żyję... Tylko, że ja czasem nie ptorafię żyć sama. Wiecie, teraz czuję się jak w ¶wiecie marzeń. Mogłabym pobiec, krzyczeć, wrzeszczeć. Mogłabym się na Ciebie rzucić, mogłabym być tak bardzo wolna, tak bardzo sob±. Mogłoby się nic nie liczyć. Tylko My. Ja i Ty. Mogłabym być wolna. Wolna... Ale wiem, że jak tylko zdejmię z uszu słuchawki, jak tylko wrócę do szarej rzeczywisto¶ci, nawet słysz±c tylko odgłos walenia w klawiaturę, wiem, że to wszystko się kończy, że to nie ma sensu, że bez sensu jestem ja i moje szare życie, że wszystko się kończy, że ptasia grypa atakuje i niedługo wszyscy umrzemy. Ale jedno mogę Ci obiecać - jak tylko dowiem się, że co¶ się dzieje niedobrego, na przykład jestem chora, pójdę do Ciebie i bez zastanowienia pocałuję. Nie odejdę bez tego jednego pocałunku. Ja w ogólę nie odejdę! NIGDY! No to się że tak powiem wygadałam. W gruncie rzeczy nic nie powiedziałam, w gruncie rzeczy nic nie mogę powiedzieć, bo ludzie będ± się czepiać. Mam tego dosyć. Żadnej swobody. Żadnej wolno¶ci. ŻADNEJ. Fuck, no!