10.03.2006 :: 11:33
Siedzę w domu. Sama z Dexem. W gruncie rzeczy Dex ¶pi przy moich nogach (bardziej obok mojego krzesła), więc mam trochę wolnego i mogę poszaleć w necie... W jednej ręce komórka, w drugiej myszka, obok stoi ciepła herbata, ja trochę że tak powiem niedokończona... Tak teraz wygl±dam. Możliwe, że dzi¶ będzie piękny dzień, ale wiecie, dawno nie płakałam. Moje oczy s± za suche. Kurcze. Normalnie chciałabym teraz i¶ć na spacer. Pewnie na dworzu jest mroĽno. Ale chciałabym pój¶ć się gdzie¶ przej¶ć. Chciałabym lato, i¶ć do lasu, pojechać na rowerze. Chciałabym... Wiecie, wł±cza mi się znowu jaka¶ smykałka do marzeń. Wczoraj nie mogłam zasn±ć. Ale to nic, w końcu nie można całej nocy przespać zawsze... Nie stać mnie dzi¶ na jak±¶ większ± notkę. Nie stać mnie... Na nic. Chciałabym teraz napisać prawdę. Chociaż tutaj. Ale ludzie będ± się czepiać. Będ± się czepiać... utniemy głowę temu kurczaku ^^ dopisane po 15: Byłam na spacerze. A co tam! Normalnie wstałam, ubrałam się, i poszłam na spacer. Poszłam na bujawkę, pochodziłam po Horodelskiej, oczywi¶cie zaszłam również na przystanek oddać Agnieszce zeszyt Agi i wzi±ć nowe zeszyty do przepisywania, poszłam do Asa, kupiłam sobie chipsy, wpierdzieliłam je (o ja tłusta...), potem wysłałam kilka smsów do przyjaciół i wróciłam do domu. Ogólnie rzecz bior±c od pożegnania dziewczyn na przystanku rozryczałam się jak małe dziecko, bo ja już po prostu miałam dosyć bezpłacznego stanu. Ja czasem lubię płakać i chcę płakać, i nie musi się nic dziać, żebym płakała! A jak! Poza tym napisał do mnie jaki¶ kole¶ na gg. Idiota xD.