28.02.2006 :: 16:44
I have a problem that I cannot explain I have no reason why I should have been so plain Have no questions but I sure have excuse I lack the reason why I should be so confused I know how I feel when I'm around you I don't know how I feel when I'm around you Around you Left a message but it ain't a bit of use I have some pictures but what might be the deuce Today you saw, you saw me you explained Playin the show and running down the plain I know how I feel when I'm around you I don't know how I feel when I'm around I know how I feel when I'm around you I don't know how I feel when I'm around you
No i tak.. Szkoła się zaczęła. Eh.. Głowa mnie boli. Mimo wszystko ogółem jest genialnie ^^. Zarówno w szkole, jak i w domu ^^. Jest mega.. A ta piosenka u góry to piosenka Systemu xD. Aż sama się sobie dziwię, że mi się spodobała xD. Nawet grać na gitarze umiem ^^. Tekst umieszczony nie bez przyczyny... To jest śmieszne jak czasem ludzie są dzwini. Ale tacy na maksa. Głowa aż mnie od wszystkiego boli. Ja nie wiem, czy jeszcze ufam w ogóle. Czy kiedykolwiek będę potrafiła zaufać. Wszyscy sieją we mnie ziarna wątpliwości. Zdaję sobie sprawę z tego, że gdyby nie to ziarno nieufności mogłoby być ze mną coraz gorzej. Wiem. A mimo wszystko teraz to też mnie bardzo przytłacza. Chociaż nie tak bardzo jak wtedy. A może jeszcze bardziej? Ja momentami nie wiem, co mam myśleć. Jak jestem w gronie przyjaciół jest inaczej. Jak jestem z rodzicami jest inaczej. Jak jestem sam na sam jest zupełnie inaczej. Choć czasem kłamstwo czuć na kilometr, ja nie potrafię go zrozumieć. Czy naprawdę myślicie, że nie ufając nikomu można żyć spokojnie? Można żyć szczęśliwie? Czy samotnie, bez przyjaciół, można przetrwać? Czy zamknięta w złotej klatce, gdy dorosnę będę umiała cieszyć się z życia? I tu pojawia się moje zestawienie dnia. Ufać i być szczęśliwym przez 17 lat, czy do końca świata trwać w nieufności?