08.01.2006 :: 11:14
Samotna. Nie będę się do nikogo wpychać z moimi problemami. A żeby w ogóle się otworzyć potrzeba czasu. Nie będę się wpychać! A mimo wszystko chciałabym, żeby ktoś zauważył co mi jest. Bo prawda jest taka, że czuję się cholernie samotna. A może to tylko moje odczucia? Mam już tego dosyć. Wszystkiego. Nikt nie może pomóc. Więc jak dalej żyć? Jak? Nie mam pomysłu na dalsze życie. Kilka dni mogę wytrzymać. Ale co potem? Wszystko jest dobrze. Czemu ludzie łykają każde kłamstwo jakie im podsuniesz?! I żeby wszystko było jasne - nie wystarczy zapytać co jest grane? Nie wystarczy z łaską chcieć się dowiedzieć. Nie powiem. Blog jest po to, żeby mówić o swoich uczuciach. Ja właśnie mówię. Rety, jak ja bym czasem chciała, żeby ludzie potrafili czytać w moich myślach. Wszystko byłoby dużo łatwiejsze, a przy tym nie musiałabym nikomu nic mówić. A tak? Znowu będę się produkować przed niektórymi osobami, a i tak gówno z tego wyjdzie. Życie jest do dupy.