20.11.2006 :: 19:17
Wszystko zmienia się szybko, jak w kalejdoskopie. A ja nie nadążam. I nie mogę się powstrzymać, aby nie powiedzieć "a nie mówiłam, że tak będzie?". "Strzeż mnie, mój Panie. Tobie zaufałem." Ja się chyba chwytam już jak tonący brzytwy...po prostu czasem nie rozumiem. To tyle.