Ostatnio tak wiele się stało...aż dziw bierze, że to ogarniam. A może, jak zwykle, tylko wmawiam sobie, że wszystko rozumiem?
Stało się...dużo. W każdym razie nie będę tu opisywać wszystkiego po kolei...bo nie. Powiem tylko, że mam nowy piórnik (;* dla Paulisi), nową świeczkę (tu powinny być całuchy nie z tej ziemi dla Duśki za to wszystko, co dla mnie zrobiła:D), czytam książki (;* dla biblioteki?;|) i czuję, że przyjaźń zwycięża (bez cmoka, z wiadomych przyczyn;p).
W każdym razie czuję się cholernie fajnie:D.
I basta!
Do 23 zostało jeszcze...12 dni. Nie mogę się doczekać!
I Kurt 22...kocham Cię Dusia;*.
I wiecie...świat potrafi być piękny jeśli chce... |