16.07.2006 :: 15:37
Ej, ale to jednak dobrze, że nie jestem facetem. Dzisiejsze popołudnie spędziłam na kocu, a wieczorem rzucałam piłką do siatkówki do kosza:D. Było genialnie. Ranek cały przebimbałam przed kompem i w łóżku (na zmianę). Cóż...fajnie:D. Teraz słucham jakiegoś rockowego internetowego radia. Nawet fajnie:D. Jutro mam w planach przejeździć na rowerze całą Bydgoszcz. Nie zdziwcie się widząc mnie tam gdzieś mknącą:P. W Kościele nie byłam. Może to dziwne, ale...głupio się czuję. :) 1. znak rozpoznawczy: smok na palcu. 2. pierwszy cud: 10 lipca od godziny 20:38 miałam mega dobry humor przez takie jedno...słowo:D. 3. na temat: ja się tak trochę...zmieniam?! 4. drugi cud: 11 lipca kolejny znak. od tej pory moje życie staje się kolorowe. ja chce jeszcze raz!:D 5. dobra mina do złej gry. 6. mój mały sukces ---> wycieczka na basen. nadal mam jednego wielkiego kompleksa, ale walczę z nim i mam SATYSFAKCJĘ, bo jakby wygrywam. Musiałam przekopiować, bo tak trochę żal bez niczego z fotki usunąć:D... PS. zostałam dziś nazwana Śpiącą Królewną:D