10.05.2006 :: 22:16
I tried to be perfect but nothing was worth it. I don't belive it makes me real...
W sumie to jest jak zwykle. Jak w gimnazjum. Żyję od dnia, do dnia, coś tam pomamroczę, jutro nowy telefon dostanę ;o. Normlanie cieszę się, jak głupia! Wszystko się spełnia. Najpierw Dex, potem fotel, teraz phone... Kocham życie! Do tego wszystko się układa. Jak normalnie w bajce. Wszystko kończy się szczęśliwie. Rozmawiamy normalnie. To jest cudowne. Żal tylko trochę straconego czasu... Ale wszystko jest w życiu potrzebne, bez tych złych doświadczeń nie wiedziałabym jak należy cieszyć się z tych dobrych. W sumie mam teraz genialny humor. Dzięki temu telefonowi =D. I w ogóle dzięki całej tej sytuacji... A jutro powtórka z rozrywki ^^. Wiecie, cały czas mam zapach i smak przed oczami...to wszystko jak jakaś bajka przykrywa mnie sobą i połyka w całości. A ja w ogóle się nie buntuję, bo to takie dobre, miłe i przejmne. Takie po prostu...zwyczajne. I fajne ^^. No więc...heh, miałam w planach napisać krótkie streszczenie tygodnia. No i cóż...właściwie piszę tylko o dzisiejszym dniu =D. Ale widocznie tak musi być. Naprawdę wszystko się układa. Aż dziw momentami bierze... Spadam.
Po prostu musiałam tutaj to wkleić xD.